- Słuchaj. Na jutro jest kilka lekcji i czy mogłabyś wziąść na przykład oprowadzanki?
- Jasne!
- Ok to tylko o to mi chodziło. Poszłam nad pastwisko. Była tam moja Europa.
- Hej, mała! Pogłaskałam ją po pysku. - Może trochę pojeździmy?
Wzięłam siodło z mojej małej szafki i ubrałam Europę. Wsiadłam i najpierw ją rozstępowałam. Później pokusowałyśmy i przejechałyśmy cavaletti. Na koniec kilka lekkich skoków i 4 galopy w dwie strony.
- Było świetnie! - Europa była dosyć zmęczona więc pościłam ją na pastwisko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz